Ochrona Środowiska – Czasami nic nie kosztuje

Nie jesteśmy przesadnie przeczuleni w przedmiocie Ochrony Środowiska i quasi 'zmian klimatycznych’ jednakże trudno nam zrozumieć, że Decydenci permanentnie pozostają w bezczynności i entropii, w sytuacji kiedy mogą uzyskać środki finansowe na cele związane z tym obszarem i nie korzystają.
Skoro 'Unia daje’ – to nawet niechętny Unii Ojciec Rydzyk korzysta, a eurosceptyczni parlamentarzyści – pobierają po 80 tys. wynagrodzenia, nawet Nigel Paul Farage nie uważał tego za faux pass – przez 5 kadencji w parlamencie unijnym – zbierał środki, które potem pomogły mu znaleźć panaceum na znienawidzoną przez niego UE…. sic !
Tymczasem Wójtowie/Burmistrzowie/Prezydenci – często całkowicie ignorują spore środki, które można otrzymać, a które – poza aspektami ochrony środowiska – z pewnością przyczyniają się do mini-wzrostu gospodarczego (quasi-pkb-gminy) danej gminy.
Ad exemplum – z akcji, którą realizowaliśmy w ostatnim czasie wynika, że ok. 50% Gmin w woj. małopolskim korzysta ze środków na ten cel – (suma kwantyfikacji dofinansowania e-bloc to ok. 4 mln.) a ok. 50% Decydentów w Gminach nawet nie przeczytało warunków programu !
Od czego to zależy ? – być może z braku czasu, a brak czasu to efekt olbrzymiej entropii jaka panuje w niektórych Urzędach Gmin. Aurea medicritas – byłby tutaj wskazany … tak aby Wilk był syty (UE), i Menchester Citi (syty) (Gminy), i … Dominika Lasota też … sic!
Poniżej przykładowe odpowiedzi:

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*